W mojej kosmetyczce...: stycznia 2016

niedziela, 31 stycznia 2016

Kremy BB i CC od Ziaji

W dzisiejszym poście chciałam wam przedstawić dwa kremy firmy Ziaja. Będzie to krem BB oraz CC. Oba są w poręcznych tubkach, każda po 50 ml.

Krem BB

Kilka słów producenta:

Nowoczesne połączenie kompleksowej pielęgnacji z działaniem korygującym niedoskonałości skóry. Jest uniwersalnym rozwiązaniem na szybką poprawę wyglądu skóry normalnej, suchej i wrażliwej. Skutecznie zastępuje fluid, wyrównując koloryt skóry.
DZIAŁANIE
- Wyrównuje koloryt skóry i podkreśla jej naturalny odcień.
- Ukrywa zaczerwienienia, przebarwienia i rozszerzone pory.
- Delikatnie matuje i wygładza nierówności naskórka.
- Chroni przed promieniowaniem UV i fotostarzeniem.
- Nawilża, uelastycznia oraz łagodzi podrażnienia.
- Pozostawia skórę rozświetloną, wypielęgnowaną i promienną.
- See more at: http://ziaja.com/kosmetyki/3678,krem-bb-do-skory-normalnej-suchej-i-wrazliwej-odcien-naturalny#sthash.e65qculQ.dpuf

Nowoczesne połączenie kompleksowej pielęgnacji z działaniem korygującym niedoskonałości skóry. Jest uniwersalnym rozwiązaniem na szybką poprawę wyglądu skóry normalnej, suchej i wrażliwej. Skutecznie zastępuje fluid, wyrównując koloryt skóry.
DZIAŁANIE
- Wyrównuje koloryt skóry i podkreśla jej naturalny odcień.
- Ukrywa zaczerwienienia, przebarwienia i rozszerzone pory.
- Delikatnie matuje i wygładza nierówności naskórka.
- Chroni przed promieniowaniem UV i fotostarzeniem.
- Nawilża, uelastycznia oraz łagodzi podrażnienia.
- Pozostawia skórę rozświetloną, wypielęgnowaną i promienną.

Dostępny jest on w wersji do cery normalnej, suchej i wrażliwej (posiadam właśnie ten) oraz w wersji do cery tłustej i mieszanej. Wybrałam odcień "naturalny" i jest on bardzo ciemny. W sklepie nie miałam możliwości sprawdzić koloru, bo był zafoliowany. Jednak jego krycie jest znikome i koloru za bardzo nie widać. Ja używam go pod makijaż i do tego sprawdza się bardzo dobrze. Wygładza delikatnie cerę przez co podkład się bardzo dobrze rozprowadza. Dzięki niemu buzia jest nawilżona i pod makijażem czuje się bardzo dobrze. Ma SPF 15,

Krem CC

Nowoczesne połączenie kompleksowej pielęgnacji z działaniem korygującym niedoskonałości skóry. Jest uniwersalnym rozwiązaniem na szybką poprawę wyglądu skóry wrażliwej na czynniki zewnętrzne oraz dla osób z rozszerzonymi naczynkami i skłonnością do czerwienienia się. Dba o prawidłowe nawilzenie, ochronę i regenerację. Ma lekką konsystencję, łatwo się rozprowadza i natychmiast wtapia w skórę.
DZIAŁANIE
- Wyrównuje koloryt skóry i podkreśla jej naturalny odcień.
- Zmniejsza widoczność rozszerzonych naczynek.
- Zawiera escynę i witaminę C przeciwdziałające teleangiektazjom.
- Ukrywa zaczerwienienia, przebarwienia i nierówności naskórka.
- Nawilża, uelastycznia oraz łagodzi podrażnienia.
- Chroni przed promieniowaniem UV i fotostarzeniem.
- Pozostawia skórę rozświetloną, wypielęgnowaną i promienną.

Ma on lekko żółtawy kolor, jednak na twarzy nie jest on zauważalny. Jego działanie jest bardzo zauważalne, koryguje on zaczerwienienia i sprawia, że cera staje się jednolita. Używam go na zmianę z BB pod makijaż. Stanowi świetna bazę dla makijażu. Nawilża cerę, sprawia, że jest miękka i promienna.Ma SPF 10.

Oba są naprawdę fajne i godne uwagi.
Cena obu z nich to 10.50, można je dostać w sklepach Ziaji, na stronie internetowej oraz w aptekach i niektórych drogeriach.

sobota, 30 stycznia 2016

Podkłady drogeryjne.

Cześć! Dziś napiszę kilka słów o każdym z moich podkładów :)

Zaczynając po kolei jak na zdjęciu na pierwszy ogień pójdzie podkład firmy Loreal - True Match. Jest to nowa formuła tego podkładu. Jest bardzo lejący. Mimo tego ma świetne krycie. Przy jednej warstwie jego krycie jest średnie ale przy dwóch cieniutkich warstwach na mojej twarzy nie widać żadnego nieprzyjaciela i przebarwień. Podkład po budowaniu krycia (nakładaniu kilku warstw) nie ciastkuje się i nadal wygląda naturalnie. Jego cena w drogeriach stacjonarnych to ok. 58-62zł. Na internecie można kupić za 30-32zł :)

Drugi podkład to Affinimat firmy Maybelline.
Kolejny cudowny podkład jaki mam okazję używać.
Mimo tego iż jest matowy nie podkreśla nam żadnych suchych skórek itp.
Jego krycie jest średnie na codzień idealny.
Bardzo długo się utrzymuje.
Mimo tego iż jest matowy lubię go lekko przypudrować :)
Jego Cena stacjonarnie to 27-28 zł, na internecie 17-18zł :)

I teraz przyszedł czas na owocowe szaleństwo!
Podkład Bourjois Healthy Mix.
Tak pięknie pachnącego owocami podkładu nigdy nie miałam.
Używam go już jakieś 3 miesiące i jest dla mnie zagadką.
Jego krycie nie jest duże, nie wiem czy można nazwać je średnim ale jest to typowy podkład na co dzień. Idealnie wyrównuje koloryt mojej buzi i zakrywa jakieś małe krostki. I teraz powiem wam o czymś co mnie zaskoczyło. Nakładając go gąbką i wklepując idealnie w moją buzie ma mniejsze krycie niż nałożony pędzlem. Jego cena stacjonarnie to 60 zł. a w internecie 35zł.
Oto zdjęcie jednej warstwy tego podkładu :)

Kolejny podkład to Rimmel Match perfection (nowa formuła)
Zwykły podkład, bez szału. Krycie średnie utrzymywanie na buzi też średnie.
Nie jestem do niego przekonana lecz cały czas testuje, bo być może się w nim zakocham! :D
Cena stacjonarnie 38 zł w internecie 25-28 :)

Rimmel Stay Mat to najdziwniejszy podkład jaki kiedykolwiek miałam.
Podkład jest matowy, dobrze rozprowadza się na buzi i ładnie kryje.
Utrzymuje się bardzo długo. Jest on bardzo gęsty i jest w formie musu.
Cena stacjonarnie 24 zł, w internecie 14-15zł.

Przyszedł czas na sławny podkład roku 2015 czyli Revlon Colorstay.
Cały internet mówił o jego wspaniałym kryciu, utrzymywaniu się i porównywany był do kultowych podkładów. Na mnie nie zrobił wrażenia. Krycie? Tak, jest w porządku. Utrzymywanie się? Gwarantowany cały dzień. Skoro jest taki świetny dlaczego nie przypadł mi do gustu? Jego wielkim minusem jest opakowanie bez pompki. Jest ono nie praktyczne i ciężko wydostać odpowiednią ilość. Jednak najgorsze w nim jest dla mnie to, że po nałożeniu na twarz mam grudki na calutkiej buzi. Nie wiem dlaczego, aplikowałam go palcami, pędzlami i gąbeczką i nic. Zawsze jest tak samo i na mojej buzi wygląda tandetnie. Jego cena stacjonarnie to 50-60 zł a w internecie można go dostać już za 25-30 zł.

Kolejny Affinitone Mineral używałam całe wakacje 2015.
Fajny, lekki podkład - idealny na lato!
Jego cena stacjonarnie ok 27zł w internecie 18-20:)

Spójrzcie na zdjęcie obok. Mój dużo za ciemny podkład w starej wersji Match Perfection. Kupiłam go w takim odcieniu, bo służy mi do konturowania na mokro i spisuje się świetnie! :)

Ostatni podkład a raczej krem BB to słynna Ziaja :)
Lekki krem, stosuję go pod podkład bo krycie jest w nim minimalne. Lekko nawilża i buzia po nim wygląda promiennie. Jego cena to 10,50 w drogerii stacjonarnej :)

piątek, 29 stycznia 2016

Maybelline Color Tattoo

Dziś chciałabym się z wami podzielić moim zdaniem na temat cieni w kremie firmy Maybelline.
Testuje je od ok 2-3 tygodni i jestem zakochana!
Mam je w dwóch kolorach: Creme De Nude i Permanent Taupe.
Cienie są bardzo kremowe, przyjemnie się ich używa. Cudownie się je rozciera i są niesamowicie trwałe. Nie wchodzą w załamania powieki ani się nie rolują. Są nie do zdarcia, trzymają się calutki dzień. Dużym plusem jest też pigmentacja, która jest naprawdę bardzo dobra. Moje odcienie są matowe, ale Color Tattoo występuje w bardzo dużej gamie kolorystycznej i wykończeniowej.

Creme De Nude używam jako bazę pod makijaż, dla wyrównania kolorytu powieki. Idealnie się do tego sprawdza. Cienie suche pięknie się na niej blendują i mają bardziej wyrazisty kolor. Przedłuża on trwałość makijażu oka.

Permanent Taupe używam na powieki jak i do brwi. Jest to zimny szarawy brąz. Świetnie sprawdza się do brwi dzięki swojemu odcieniowi. Pięknie wygląda na powiece, w załamaniu wygląda jak naturalnie padający cień.

Cena w Rossmannie to 25 zł, ale w drogeriach internetowych dostaniemy je już za 14 zł.

piątek, 22 stycznia 2016

Korektor idealny? - Recenzja Catrice Liquid Camouflage

Po testowaniu korektora chcę podzielić si,ę z wami moją opinią o nim. Mowa o Catrice Liquid Camouflage, czyli płynnym kamuflażu. Jest to odpowiednik produktu Catrice Camouflage Cream, tyle, że w wersji płynnej, lepszej pod oczy. W dalszej części posta porównam je do siebie.
Mój kolor to 010 Porcellain. Jest to najjaśniejszy (z całej dwukolorowej gamy). Ma neutralne tony.

Najpierw obietnice producenta:
Cienie pod oczami, niedoskonałości i zaczerwienienia to pieśń przeszłości – nowy korektor w płynie oferuje optymalne krycie i pielęgnację. Płynny korektor jest mocno napigmentowany, wodoodporny i trwały. Zaopatrzony w praktyczny aplikator, jest łatwy w użyciu.

Ja najbardziej lubię używać go pod oczy. Ma naprawdę świetne krycie, całkowicie zakrywa moje cienie pod oczami. Przy czym jest bardzo lekki, nie obciąża delikatnej skóry. Nie wchodzi w zmarszczki czy załamania skóry. Jest to produkt zastygający i wodoodporny. Dzięki temu, że zastyga na twarzy jest niesamowicie długotrwały. Nawet kiedy podkład już jest nieco starty, korektor utrzymuje się w nienaruszonym stanie. Jednak przez jego właściwości zastygające lekko się utlenia i ciemnieje. Nie jest to zbyt duża różnica, jest jedynie leciutko ciemniejszy, nie zmienia swoich tonów. Dla mnie nie jest to problem, bo po roztarciu na twarzy nie jest to zauważalne. Jednak bardzo blade osoby powinny sprawdzić czy kolor po zaschnięciu będzie odpowiedni.

Po lewej: korektor nałożony kilka minut wcześniej, po prawej: świeżo położony korektor

Porównanie do kremowego "brata".
Po pierwsze jest inna gama kolorystyczna 010 w wersji płynnej jest jaśniejszy niż 010 w wersji kremowej, co jest plusem dla bladziochów. Płynny ma nieco mniejsze krycie niż kremowy, ale za to jest lżejszy. Według mnie oba są świetne, ale są przeznaczone do innych potrzeb. Ja kremowego używam na niedoskonałości po idealnie je przykrywa, a płynnego pod oczy, bo cudownie kryje i jest lekki.

środa, 20 stycznia 2016

Recenzja pędzli - Hakuro, Beauty Crew

Dziś przychodzę do Was ze zbiorczą recenzją pędzli. Są to pędzle firmy Hakuro oraz Beauty Crew.
Trzy z nich to pędzle do blendowania a jeden do korektora.

Hakuro h77.

Wykonany jest z włosia naturalnego. Ma lekko zaostrzony kształt na końcu. Dzięki temu można nim uzyskać maksymalną pigmentacje w jednym miejscu i idealnie roztarte granice. Po myciu nie zmienia kształtu, włosie również pozostaje w takim samym stanie. CENA: 18 zł

Hakuro h74.

Włosie też jest naturalne. Jest bardzo puszysty, ale lekko spłaszczony. Przepięknie rozciera cień i tworzy idealne przejścia miedzy kolorami bądź skórą. Po myciu pozostaje w idealnym stanie. Włosie może być delikatnie twardsze niż w h77 jednak używanie go nie jest nieprzyjemne. CENA: 22 zł

Beauty Crew BCE-25

Jest bardzo podobny do h74, również z włosia naturalnego. Jednak jest puszysty i bardziej okrągły. Jest mniej zbity, ale równie pięknie rozciera cienie. Wtapia je w skórę i pięknie łączy ze sobą. CENA: 17 zł

Beauty Crew BCP-81

Pędzle do korektora. Uwielbiam nakładać nim nie tylko korektor pod oczy, ale również kamuflaż na niedoskonałości. Bardzo dobrze rozprowadza się nim korektor, wtapia go w skórę i wygląda bardzo naturalnie. CENA: 12 zł

Wszystkie pędzle spisują się świetnie, są w przystępnych cenach i mają bardzo dobrą jakość.

czwartek, 14 stycznia 2016

I ♥ Makeup Blushing Hearts

Ostatnio w moje ręce wpadło serduszko z różami do policzków firmy I Heart Makeup (a właściwie Makeup Revolution). Jest to trio wypiekanych róży. Ja zakupiłam odcień Bursting With Love.Można stosować każdy oddzielnie lub mieszać wszystkie razem. Odcienie są raczej neutralne, nie wpadają mocno ani w ciepłe ani w zimne tony. Czyli coś uniwersalnego, do każdego typu urody. Są tu trzy kolory - mocny, żywy róż, lekko zgaszony róż oraz prawie biały. Ostatni dobrze sprawdza się jako rozświetlacz, jednak tylko dla tych osób, które lubią widoczne drobinki.
Po zmieszaniu wygląda to tak:

Jak widać przepięknie się mieni, Nadaje cerze zdrowy, żywy i promienny wygląd.
W tym przypadku nie można nie zwrócić uwagi na opakowanie. Jest w kształcie serduszka. Ma złoty spód i różowe wieczko. Całość wygląda prześlicznie. Opakowanie jest tekturowe, ale naprawdę solidnie wykonane i dobrze się trzyma.

Róż jest średnio napigmentowany, przez co jest bezpieczny, nie zrobimy sobie nim plam. Ładnie się rozciera i jest bardzo wydajny. Utrzymuje się na twarzy bardzo dobrze. Jeśli weźmiemy na pędzel zbyt dużo produktu, drobinki osypią się. Jednak kiedy nałożymy odpowiednią ilość, całość pozostaje na swoim miejscu przez cały czas. Drobiny nie zsypują się w ciągu dnia.

Jest to bardzo dobry produkt, ogromny plus za przesłodkie opakowanie, cudowny kolor i wykończenie. Można go dostać w drogeriach internetowych za 25 zł.

wtorek, 12 stycznia 2016

Ecocera Puder Ryżowy.

Chciałabym się dzisiaj podzielić z Wami moimi spostrzeżeniami na temat pudru ryżowego z Ecocery. Ma on praktycznie same dobre opinie w internecie, więc postanowiłam go wypróbować.

Kilka słów producenta:

Puder ryżowy stosowany jest w kosmetyce od wieków. Znany i stosowany był już w starożytnej medycynie ajuwerdyjskiej jako specyfik łagodzący stany zapalne skóry. Jest on jednym z sekretów pięknych i zawsze młodych Azjatek ceniących jego doskonałe właściwości. Wygładza cerę, nadając jej aksamitną i jedwabistą gładkość. Wchłania nadmiar sebum długotrwale matując cerę oraz zapewniając jej piękny i zdrowy wygląd przez wiele godzin.
W momencie zetknięcia ze skórą biały kolor pudru stapia się idealnie z kolorytem cery. Stosowany jako fixer utrwala makijaż na cały dzień sprawiając, że twarz wygląda promieniście i zdrowo nawet w 16 godzin po nałożeniu podkładu i różu. Produkt przeznaczony zarówno do profesjonalnego jak i codziennego użytku, niezbędnik każdego wizażysty. Transparentny, hipoalergiczny, nie zawiera szkodliwych parabenów ani zatykającego pory talku. Szczególnie polecany do cery mieszanej i tłustej.

Właściwości:

product hipoalergiczny, bez parabenów, baz talku.
fixer – przedłuża trwałość makijażu do 16 godzin.
puder ryżowy to jeden z najsilniejszych absorbentów sebum.
nadaje cerze aksamitną, jedwabistą gładkość.
nie zatyka porów, daje ultranaturalny efekt.
niezwykle łatwy w aplikacji, stapia się z kolorytem cery
delikatny, transparentny, lekki.

nie testowany na zwierzętach.

Puder bardzo mocno matuje, ale wygląda naturalnie nie ma sztucznego wykończenia. Nie bieli. Znaczne wygładza cerę, staje się ona idealnie gładka. Jest absorbentem sebum, czyli w trakcie dnia pochłania sebum, które wydziela nasza skóra. Naprawdę długo utrzymuje mat, poprawia też trwałość reszty makijażu, jak podkład czy puder, również bronzer i róż się na nim lepiej trzymają.

Jest niesamowicie wydajny, wystarczy niewielka ilość na zmatowienie całej twarzy.

Dużym plusem jest też to, że jest to kosmetyk naturalny, a więc bardzo dobry dla naszej cery. Wszystko co obiecuje producent sprawdza się w rzeczywistości. Jest to najlepszy puder jaki do te pory miałam i gorąco go polecam!

Cena: ok. 15 zł w drogeriach internetowych

sobota, 9 stycznia 2016

Paleta cieni Makeup Revolution Iconic 3

Dziś przychodzę do was z recenzją palety Makeup Revolution Iconic 3.

Jest to paleta 12 cieni. Są tu kolory wpadające w róże, śliwki. Idealnie nadadzą się do niebieskich i zielonych oczu, bo jeszcze bardziej wybiją kolor tęczówki. Jest duży przekrój wykończeń - od matów, przez satyny, po perłowe iskrzące cienie. Co do pigmentacji jest ona dość dobra. Nie są to na pewno bardzo mocno napigmentowane cienie, ale jest całkiem dobrze. Najmniej napigmentowane są maty, jednak tak jest w większości palet. Cienie są bardzo przyjemne, nie są zbyt suche, a bardziej satynowe w dotyku. Kolory prawdopodobnie zainspirowane są paletą Urban Decay Naked 3. Cienie utrzymują się na powiece cały dzień, nic się z nimi nie dzieje. Może się delikatnie osypać przy wzięciu zbyt dużej ilości na pędzel. Produkt bardzo dobrze się blenduje i kolory ładnie się ze sobą mieszają, tworzą idealne przejścia.
Wszystko jest w plastikowym opakowaniu, które jest całkiem solidne. W środku znajduje się pacynka do nakładania cieni.

Mi paleta bardzo przypadła do gustu, ma piękne kolory i bardzo dobrą jakość.Można ja kupić w drogeriach internetowych za około 20 zł.

piątek, 1 stycznia 2016

Ulubieńcy roku 2015!

Rok 2015 dobiegł końca. Przetestowałam w nim dużo kosmetyków i dziś chcę się z Wami podzileić tymi najlepszymi perełkami.

1.Jako pierwszy, oczywiście Tangle Teezer, który odmienił moje rozczesywanie włosów. Stało się ono przyjemnością i nie wyobrażam sobie teraz wrócić do standardowej szczotki. Recenzja

2.Odkryciem tego roku jest również gąbeczka Real Techniques. Był to dla mnie przełom w makijażu. Odkąd ją kupiłam bardzo rzadko używam pędzla do nakładania podkładu. Idealnie sprawdza się też do korektora czy pudru. Mi sprawdza się idealnie, jest to już mój drugi egzemplarz.Recenzja

3.Zestaw pędzli, który przestawiałam wam jakiś czas temu. Jest świetny za tą cenę są to naprawdę dobre pędzle. Używam ich dosłownie codziennie, często je myje i jak dotąd nic się z nimi nie stało. Wszystko się trzyma, nadal są miłe w dotyku i dobrze rozprowadzają kosmetyki. Recenzja

4.Moje niedawne odkrycie - Bourois Healthy Mix. Podkład idealny na codzień. Co prawda nie ma doskonałego krycia, ale w zupełności wystarcza ono do codziennego makijażu. Jest bardzo lekki i niesamowicie naturalnie wygląda na twarzy (nawet po kilku godzinach!). Recenzja

5.Absolutny ulubieniec - Catrice Camouflage Cream. Idealnie kryjący niedoskonałości, bardzo wydajny kamuflaż w kremie. Po prostu wymazuje nasze niedoskonałości z twarzy. Wiele osób porównuje go do kamuflaża z Mac. A kosztuje kilkanaście złotych. Ma przyjemną kremową konsystencję przez co bardzo dobrze się rozprowadza. Recenzja

6.Maskara Lovely Pump Up. Czyli świetna maskara za 10 zł. Wydłuża, podkręca, rozdziela rzęsy. Czego chcieć więcej? Nie wysycha zbyt szybko i cudownie wygląda na rzęsach. Pojawiła się ona w pierwszym poście na blogu.Recenzja

7.W temacie ust - niezawodne Bourjois Edition Velvet. Kolor na ustach zostanie praktycznie dopóki same go nie zmyjemy. W ogóle nie czuć ich na ustach, mają bardzo przyjemną konsystencję, łatwo się je nakłada.Recenzja

Na koniec: Golden Rose. Generalnie cała marka jest po prostu świetna.

8.GR Velvet Matte Lipstick. Matowe szminki, które baardzo długo wytrzymują na ustach. Cudowna gama kolorystyczna. Przyjemna w nakładania konsystencja. Idealne szminki za jedyne 11.90. Recenzja

9.GR Matte Lipstick Crayon. Produkt bardzo podobny do poprzedniego. Tyle, że ten jest w kredce co znacznie ułatwia nakładanie i obrysowywanie ust. Ma delikatnie mniej matowe wykończenie (mat z nutą satyny). Dzięki temu też wcale nie wysuszają, cały czas mamy uczucie balsamu na ustach, nie są tępe. Piękne kolory, cena to również 11,90. Recenzja

10.Gr Dream Lips Lipliner. Produkt, który znam od niedawna, ale już zdążyłam się w nim zakochać. Są to matowe konturówki do ust. Są dość miękkie i łatwo się z nimi pracuje. Bardzo duży wybór kolorystyczny, łatwo można dobrać konturówkę do wielu szminek (niekoniecznie z GR). Bradzo długo się utrzymują.