Przedstawię dziś moją wieczorną rutynę. Używam paru rzeczy, o których wam opowiem.
Zawsze zaczynam od zmycia makijażu płynem micelarnym z Garniera, o którym post na blogu już jest.
Następnie na pomocą szczoteczki do twarzy myję twarz żelem. Moją szczoteczkę kupiłam w Rossmannie za 10zł. W połączeniu z nawet najzwyklejszym żelem do twarzy myje twarz doskonale. Ja mam żel z rossmanna. Szczoteczka domywa resztki podkładu które gdzieś zostały i twarz jest idealnie czysta. Jakieś 2 razy w tygodniu robię peeling. Jest to rossmannowski peeling Rival de Loop.
Wypryski smaruję żelem punktowym z Avon. Nie czyni większych cudów, ale pomaga w walce z niedoskonałościami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz